881 776 552 (całodobowo: wezwania do chorych, sprawy pogrzebowe)

nazywamy go brzydko stróżem
każemy mu nas pilnować
używamy jak chłopca na posyłki
kto z nas mu rękę poda
pożałuje że ma skrzydła za duże
sumienie tak czyste że niewygodne
kolor biały raczej niepraktyczny
życie obce bo bez pomyłek
miłość niecała – bo bez umierania

kto z nas obejmie go za szyję
słuchaj – powie – zmieniły się czasy
teraz ja cię przed światem ukryję

ksiądz Jan Twardowski