881 776 552 (całodobowo: wezwania do chorych, sprawy pogrzebowe)

Ojciec obserwował swego syna próbującego unieść ciężki wazon z kwiatami. Maluch wysilał się, sapał, stękał, mruczał coś pod nosem, jednak nie udało mu się przesunąć wazonu nawet o milimetr.

Wreszcie zrezygnował.

Czy spróbowałeś już wszystkich możliwości? — zapytał ojciec.

– Tak – odparł chłopiec.

– Nie, ponieważ nie poprosiłeś mnie o pomoc.

Modlić się to próbować „wszystkich” naszych możliwości.

Bruno Ferrero