Witaminy z grupy B to stosunkowo liczna i w pewnym stopniu zróżnicowana grupa. Role w organizmie czy źródła w pożywieniu poszczególnych jej członków niekoniecznie się pokrywają. Niektóre z nich znamy pod innymi nazwami takimi jak kwas foliowy (inaczej witamina B9), niacyna (witamina B3) czy ryboflawina (witamina B2). Różnią się numerem w szeregu, ale nie tylko. Najlepiej czują się w swoim towarzystwie, stąd spożywane razem są efektywniej wchłaniane. Co im zawdzięczamy?
Trudno mówić o witaminie B ogółem. Jeśli jednak mielibyśmy pokusić się o uogólnienia, to powiedzielibyśmy pewnie, że witaminy z grupy B czuwają nad prawidłowym funkcjonowaniem układu nerwowego. Sprawiają, że lepiej działa zarówno nasza pamięć, koncentracja, lepiej radzimy sobie z emocjami. Stanowią płaszcz ochronny przeciw zaburzeniom nastroju tj. depresja. Łagodzenie stresu to jednak nie wszystko, co potrafią. Odgrywają także znaczącą rolę przy regulacji pracy układu trawiennego, zabezpieczając przed dolegliwościami z jego strony: nudnościami, wymiotami czy biegunką. Uczestniczą w procesach metabolicznych i mają wpływ na poziom rzeczywiście odczuwanej energii oraz na odporność.
Gdzie ich szukać? Tu także nie ma w pełni uniwersalnej odpowiedzi, ponieważ poszczególne witaminy z grupy B często znajdują sobie nieco inne ?mieszkania?. Zazwyczaj jednak pod dostatkiem ich w pełnoziarnistych produktach zbożowych, warzywach strączkowych, mięsie (w szczególności w wątróbce). Nie do pogardzenia okazują się pokarmy na bazie drożdży i nabiał. Skąd wzięło się więc przekonanie, że wegetarianie daleko nie pociągną na swojej bezmięsnej diecie, bo prędzej czy później dorobią się niedoborów naszej „B”ohaterki? Obawa ta jest po części uzasadniona, ale jedynie w przypadku pojedynczej witaminy B12, która znajduje się wyłącznie w produktach pochodzenia zwierzęcego tj. mięso, ryby, jaja, mleko i jego przetwory. Witamina B12, zwana też kobalaminą, chroni nas przed anemią. Inna popularna witamina z grupy B – witamina B9 czyli kwas foliowy (również B11), jest znana głównie ze względu na zasadniczy wpływ na rozwój cewy nerwowej i zapobieganie wadom wrodzonym u rozwijającego się w łonie matki dziecka. Kwas foliowy jest jednak potrzebny nie tylko kobietom w ciąży, a kobietom w ogóle, a także , o czym często zapominamy – panom. U mężczyzn kwas foliowy wpływa m. in. na jakość nasienia.