To śmieszne, jak prostym jest dla ludzi
wyrzucić Boga, a potem dziwić się, dlaczego świat zmierza do piekła.
To śmieszne, jak bardzo wierzymy w to, co napisane jest w gazetach,
a poddajemy w wątpliwość to, co mówi Biblia.
To śmieszne, jak bardzo każdy chce iść do nieba,
pod warunkiem, że nie będzie musiał wierzyć, myśleć, mówić,
ani też czynić czegokolwiek, o czym mówi Biblia.
To śmieszne, jak ktoś może powiedzieć „Wierzę w Boga” i nadal
iść za szatanem, który, tak a’propos również „wierzy” w Boga.
To śmieszne, jak łatwo osądzamy, ale nie chcemy być osądzeni.
To śmieszne, jak możesz wysyłać tysiące „dowcipów” przez e-mail,
które rozprzestrzeniają się jak nieokiełzany ogień,
ale kiedy zaczynasz przesłania dotyczące Pana, ludzie dwa razy
zastanawiają się czy podzielić się nimi.
To śmieszne, jak wiadomości sprośne, bezwstydne,
pikantne i wulgarne swobodnie przenoszą się w cyber-przestrzeni
lecz publiczna dyskusja o Bogu w szkole i w miejscu pracy jest tłumiona.
To śmieszne, jak ktoś może być zapalony dla Chrystusa w niedziele,
a przez resztę tygodnia jest niewidzialnym chrześcijaninem.
Śmiejesz się?
To śmieszne, że kiedy przeczytasz tę wiadomość nie wyślesz jej
do zbyt wielu osób z twojej listy adresowej, ponieważ nie jesteś pewny,
w co wierzą lub co pomyślą o tobie kiedy im to wyślesz.
To śmieszne, jak bardzo mogę być przejęty tym co inni ludzie pomyślą o mnie,
zamiast tym, co Bóg pomyśli o mnie.
Co myślisz? Przekaż to dalej, jeśli uważasz, że warto.
Jeśli nie, to wyrzuć… Nikt się o tym nie dowie.
Lecz jeśli to wyrzucisz, nie stój z boku i nie narzekaj
nad fatalnym stanem tego świata!”