Ks. Giuseppe D̕Alonso.
Kaplan z dwudziestoletnim stażem, pochodzi z miasteczka Gravina koło Bari. Od 5 lat pracuje w Trybunale Diecezji Rzymskiej jako obrońca węzła małżeńskiego. Podczas diecezjalnego etapu Procesu Beatyfikacji i kanonizacji Jana Pawła II sprawował funkcję promotora sprawiedliwości, tzw. Advocatus Diaboli (Adwokata diabła)
Urząd promotora sprawiedliwości tzw. Adwokata Diabla rodzi podejrzliwość …
Muszę Pani przyznać rację. Wielu , kiedy słyszy o promotorze sprawiedliwości, kręci nosem i od razu utożsamia go z osobą , która ma rzekomo być przeciwna beatyfikacji. W rzeczywistości jest zupełnie odwrotnie. Promotor sprawiedliwości jak sama nazwa wskazuje , promuje sprawiedliwość , czuwając nad wiernym przestrzeganiem zasad składania zeznań. Promotor ma za zadanie pomóc sędziemu , wskazać mu ewentualne braki merytoryczne w materiale procesu. Tym sposobem stoi na straży prawdy, uwypuklając świętość kandydata na ołtarze.
Proces Jana Pawła II to nie pierwszy , przy którym Ksiądz pracował.
Pracowałem przy procesach błogosławionych małżonków Uattrocchi, Matki Teresy z Kalkuty, a także Marii Petković Luigiego Tezzy. Musze przyznać , że praca ta mnie pasjonuje i wynagradza mi trud. Ponieważ pozwala mi poznać postaci kościoła, prawdziwych świadków wiary, z których czerpię duchowe dobrodziejstwa. Przeczytałem , przestudiowałem i zagłębiłem się w wiele dokumentów , biografii i książek o sługach Bożych.
Jak Ksiądz Prałat zapamiętał Jana Pawła II:
Bez namysłu mogę powiedzieć , że to właśnie Jan Paweł II ukształtował moją drogę i formację kapłańską poprzez swoje nauki jako Biskup Rzymu , a więc mój Biskup , który powierzył mi prace w swojej diecezji.
Podczas tych lat miałem okazję uczestniczyć w licznych spotkaniach z nim, audiencjach środowych , Eucharystiach, Dniach Młodzieży, spotkaniach z kapłanami.
Pierwsze spotkanie sięga września 1991 r. Na Plac Świętego Piotra , na audiencje generalną przybyłem wraz z moim ówczesnym Biskupem i Proboszczem z Graviny. Ojciec Święty ukoronował statuę Matki Bożej Łaskawej czczonej w mojej rodzinnej parafii. Asystowałem więc Papieżowi w obrządku , mając okazję z nim wówczas porozmawiać. Dla mnie jako młodziutkiego księdza było to wyjątkowe przeżycie.
Innym razem podczas spotkania z kapłanami w Sali Klementyńskiej na Watykanie , podczas kiedy księża całowali jego pierścień , również i mnie udało się przybliżyć do Ojca Świętego i podzielić się radością , że świętuję 10 lat kapłaństwa. Papież nakreślił mi znak krzyża na moim czole , dając mi swoje błogosławieństwo.
Co ze spuścizny Jana Pawła II uważa Ksiądz za najważniejsze ?
Jan Paweł II poprzez głoszenie Ewangelii Chrystusa przekazał światu, przede wszystkim młodym pokoleniom, swój entuzjazm wiary. Zdołał zapalić w sercach światło nadziei. Myślę , że najlepszym sposobem , aby bliska osoba , której fizycznie już nie ma , nadal w nas żyła , jest nieustanne odwoływanie się do nauk i wartości przez nią pozostawionych i czerpane z tego bagażu doświadczeń siły niezbędnej, by żyć tak , jak ona żyła.