Najwyższy duszy i ciała lekarzu, nigdy nieustające źródło życia, Boże nasz i Ojcze! Twoja Opatrzność wszystkim rozporządza; bez Twojej woli nic się stać nie może. Nie pamiętałem na Ciebie w mych radościach, nie dziękowałem Ci za dary dobroci Twojej; ale nie karz mnie, Boże! w gniewie swym, nie odrzucaj pokornej modlitwy, smutku i umartwienia mego.
Dla Ciebie, Panie chcę znosić tę chorobę, dla miłości Jezusa Chrystusa i przez pamięć na Jego mękę, rany i śmierć najboleśniejszą. – Panno Najświętsza, Matko Boska, cierpliwości wzorze! Napełnij serce moje taką pokorą i uległością ku wyrokom Boga, z jaką na konanie Syna Twego, toczenie się Krwi Jego, i świętego boku przebicie patrzałaś; abym wszelkie cierpienie, na mnie przychodzące, umiała ofiarować Bogu z wdzięcznością syna wiernego i na odpłacenie za grzechy i przestępstwa moje. Jezu, dobroci nieskończona! który Łazarza wskrzesiłeś ze zgnilizny grobowej, błagam Twego miłosierdzia: racz zbudzić mnie łaską przenajświętszą z głębokiego grobu złości i win moich, iżbym do Ciebie, Pana mojego pod słodkie Twe jarzmo szczerze powróciła i w nim trwała na żywot wieczny.
Nie tyle o zdrowie Cię, Panie! błagam, jak o prawdziwe poddanie się woli Twojej: abym królestwa Twego i sprawiedliwości jego pragnęła przede wszystkiem. Ty sam wiesz, co mi jest potrzebne; Twoje miłosierdzie niechaj mną zarządza: Twoja litość nad wszystkie sprawy Twoje!
Uzdrów tylko duszę moję, Ojcze dobroci przedwieczna! i dodaj mocy na zniesienie wszystkiego cokolwiek mię spotka według Twoich wyroków; iżbym smutkiem i weselem moim, w życiu i po skończeniu doczesności, chwaliła i błogosławiła przenajświętsze Imię Twoje;
przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, który żyje i króluje w jedności z Duchem Świętym na wieki wiecznie. Amen.