Wiem, Święty Mikołaju! Są ważniejsze sprawy,
Od „Simsów” pod choinkę, klocków do zabawy,
Kolejki elektrycznej, co pędzi aż miło,
I próśb, aby klasówki z polskiego nie było.
Wiem o tym doskonale i nie o to proszę –
Zabawek mam już chyba ze dwa pełne kosze –
Nie chcę też komputera – dość z tym ambarasu!
Spraw lepiej, by mój Tata znów miał więcej czasu.
Bym w piłkę mógł z nim pograć, pojeździć rowerem,
W żaglówce siąść wygodnie i bawić się sterem,
Bym jego starą wędką – tak jak w zeszłym roku –
Pstrągi mógł w rzece łowić w ciszy i o zmroku.
Wyłącz mu telefony i zabierz laptopa,
Niechże mu wreszcie spokój da cała Europa!
Niech się nigdzie nie spieszy, uśmiecha do Mamy,
A nie siedzi przy kawie wiecznie zatroskany.
Jeżeli to się uda – Święty Mikołaju!!!
To pierwszą paczkę chipsów zjem dopiero w maju,
Posprzątam wszystkie śmieci spod swego tapczanu,
Pokocham nawet szpinak, wypiję litr tranu,
Siostrze w lekcjach pomogę, pozmywam talerze –
Choć już na widok zlewu zmęczenie mnie bierze.
I zawsze będę szczerze protestował z krzykiem,
Jeśli Cię ktoś pomyli znowu z Kopernikiem!
Autor: Napisał Tomasz Czuk