Z prof. dr. hab. Janem Zielińskim z Instytutu Gruźlicy i Chorób Płuc w Warszawie rozmawia Marta Troszczyńska
Od dłuższego czasu z gazet, radia i telewizji nie znika problem grypy. Ludzie kupują szczepionki, maseczki ochronne, witaminy. Czy możemy uchronić się przed zachorowaniem?
Przede wszystkim chciałbym podkreślić, że jak dotąd w Polsce nie ma epidemii grypy! Nie ma więc powodu do paniki. Jak co roku w okresie jesienno-zimowym wiele osób zapada na tę chorobę, jednak w tym roku nie odnotowano wzrostu zachorowań w porównaniu z latami ubiegłymi. Jest to choroba zakaźna wywołana zakażeniem wirusem grypy. Często mylona jest jednak z innymi wirusowymi infekcjami górnych dróg oddechowych tzw. przeziębieniami. Ponieważ nie wiemy, kto może być już zarażony, powinniśmy unikać zbyt serdecznych powitań i bliskiego kontaktu z innymi ludźmi.
W jaki sposób można zarazić się grypą?
Wirusy grypy są typu lotnego, czyli są przenoszone drogą kropelkową z osoby chorej na zdrową. Najczęściej zarażamy się, kiedy obok nas chory kicha lub kaszle. Nawet podczas mówienia wirusy mogą przenosić się z jednej osoby na drugą, przenosząc się na odległość do 1 metra. Dlatego radzę zasłaniać się podczas kaszlu, a kichać w łokieć”, jak ja to nazywam. Choć może się to wydać banalne…
Najbardziej narażone są osoby z obniżoną odpornością, dzieci oraz osoby starsze po 65 roku życia. Jak możemy uchronić siebie i innych przed grypą?
Hartować się przez cały rok, uprawiać sport i zdrowo się odżywiać, jeść owoce, warzywa, produkty zawierające witaminę B. Faszerowanie się witaminami w tabletkach i syropach, które nie są w pełni przyswajalne przez organizm, nie chroni nas przed zachorowaniem, w dodatku można je przedawkować. W miarę możliwości powinniśmy odłożyć wizytę w przychodni czy aptece, unikać zatłoczonych miejsc jak autobusy, tramwaje czy sale kinowe. Ograniczyć kontakty z osobami chorymi, a nawet zakatarzonymi lub kaszlącymi. W pogodny dzień wyjść na długi spacer, dostosowując przy tym ubiór do pogody tzn. unikać przegrzania lub zmarznięcia: głowy, szyi i stóp. Po każdym powrocie do domu zawsze pamiętać o dokładnym umyciu rąk.
Słyszałam, że szczepionka na grypę chroni przed tą odmianą, która występowała w poprzednim roku. Czy zadziała ona na tegoroczną?
W medycynie nie występują pojęcia: zawsze albo nigdy. Szczepionka przeciwko tzw. grypie sezonowej nie gwarantuje nam zdrowia przez cały rok, ale nie jest też powiedziane, że kto się nie zaszczepi, na pewno zachoruje. Jest ona przygotowana na podstawie wyhodowanych zeszłorocznych szczepów wirusów z założeniem, że nie zmutują swojej postaci i będą działały także w tym roku.
Taka szczepionka jest zalecana: osobom o obniżonej odporności, przebywającymi na co dzień z chorymi lub cierpiącym na przewlekłe choroby takie jak astma czy tzw. przewlekła obturacyjna choroba płuc, zwana potocznie rozedmą. Te i inne choroby wymagają jednak wcześniejszej konsultacji z lekarzem.
Nie ma gwarancji, że zadziała na pewno, ale udowodniono, że osoby zaszczepione nawet jeżeli zachorują, łagodniej przechodzą wszystkie objawy, a dzięki temu nie muszą martwić się powikłaniami, które jak wiemy, mogą być bardzo niebezpieczne.
Jakie metody profilaktyczne poleca i sam stosuje Pan Profesor?
Naszym zadaniem jest przede wszystkim ostrożność, higiena i zdrowy styl życia. W moim przypadku jest to regularne jedzenie posiłków, wystarczająca ilość snu, równowaga między pracą umysłową a ruchem fizycznym. A moja ciocia, która dożyła w zdrowiu 90 lat, miała jeszcze swój prywatny sposób: ząbek czosnku na noc.
Tekst pochodzi z Tygodnika
IDZIEMY
29 listopada 2009