881 776 552 (całodobowo: wezwania do chorych, sprawy pogrzebowe)

Liturgia jednak jest szczytem, do którego zmierza działalność Kościoła, i jednocześnie jest źródłem, z którego wypływa cała jego moc. Albowiem prace apostolskie to mają na celu, aby wszyscy stawszy się dziećmi Bożymi przez wiarę i chrzest, schodzili się razem, wielbili Boga pośród Kościoła, uczestniczyli w Ofierze i pożywali Wieczerzę Pańską.

Z drugiej strony liturgia pobudza wiernych, aby „sakramentami wielkanocnymi” nasyceni, „żyli w doskonałej jedności jedności”. Modli się, aby „zachowywali w życiu, co otrzymali przez wiarę”. Odnowienie zaś przymierza Boga z ludźmi w Eucharystii pociąga i zapala wiernych do tym gorętszej miłości Chrystusa. Z liturgii przeto, a głównie z Eucharystii jako ze źródła, spływa na nas łaska i z największą skutecznością przez nią dokonywa się uświęcenie człowieka w Chrystusie i uwielbienie Boga, które jest celem wszystkich innych dzieł Kościoła. (KL 10)

Tymi słowy Ojcowie Soboru Watykańskiego II wypowiadali się
w Konstytucji o Liturgii Świętej.

Kiedy wczytuję się w te słowa, zadaję sobie pytanie. Ile w nas zrozumienia dla tych słów? Ilu z nas, spogląda na liturgię, jako na coś szczególnego, coś ważnego? Ilu z nas widzi w niej coś więcej, niż tylko cotygodniowy, zwyczajowy obowiązek, który wypada spełnić?

Dziś Niedziela Palmowa. Rozpoczynamy Wielki Tydzień, pamiątkę najważniejszych wydarzeń w historii świata. Pamiątkę, której przeżywanie dokonuje się właśnie podczas liturgii. Dla mnie będą to czwarte święta w tej parafii. Po raz czwarty będę stawać przy ołtarzu, aby sprawować misteria Ostatniej Wieczerzy, Męki Chrystusa i Jego Zmartwychwstania. Po raz czwarty będę dotykał tego szczytu życia całego Kościoła. Chciałbym i życzyłbym sobie tylko jednego. By każdy i w tym szczególnym czasie i w całym roku, przeżywał liturgię w sposób opisany przez Ojców Soboru.

 

Zapraszamy do lektury najnowszego numeru gazetki parafialnej  – gazetka36.