Rozpoczął się czerwiec. Wszyscy niemal żyją tematem zbliżających się Mistrzostw Europy. Jest to zapewne ważne wydarzenie sportowe.
Toczy się wokół niego wiele różnych dyskusji. Dyskutowany jest wybrany przez telewidzów hymn reprezentacji. Spekuluje się na temat tego, jak daleko zajdzie w tych zawodach nasza drużyna narodowa.
Nie słyszy się jeszcze rozmów na temat dopingu i innych oszustw, jakie zdarzają się wśród współczesnych sportowców. Ale to pewnie też tylko kwestia czasu.
Jest to wszy-stko okazją do tego, żeby zwrócić uwagę na to, jakie sprawy są dla nas ważne.
W tych dniach, w Mediolanie odbywa się Światowy Kongres Rodzin, w ramach którego Benedykt XVI spotyka się z rodzinami. O tym wydarzeniu media milczą. Pojawia się pytanie: dlaczego? Czyżby troska o rodzinę we współczesnym świecie była mniej ważna od zawodów piłkarskich?
Myślę, że wielu spośród nas zauważyło już, że doniesienia prasowe
i medialne nie lubią mówić o tematach dobrych, budujących i poważnych. One się „nie sprzedają”. A szkoda, bo przecież to co oglądamy, ma zasadniczy wpływ na nasze postrzeganie świata.
Czerwiec jest szczególnym miesiącem. I nie mam teraz na myśli wydarzenia jakim jest Euro 2012. Czerwiec jest miesiącem poświęconym Najświętszemu Serca Pana Jezusa. Sercu, o którym uczymy się od dzieciństwa, że zostało przebite włócznią, aby na nas wylać zdroje nieprzebranej Bożej Miłości.
Mimo emocji towarzyszących wydarzeniom sportowym postarajmy się o tym przede wszystkim pamiętać. Może nabożeństwa, modlitwa litanii nie wywołają takich samych emocji, jak spoglądanie na piłkarzy dających piękny sportowy spektakl, niemniej jednak, może mieć zasadniczy wpływ na nasze zbawienie.
Zapraszamy do lektury najnowszego numeru gazetki parafialnej – gazetka38