881 776 552 (całodobowo: wezwania do chorych, sprawy pogrzebowe)

Jeśli wiedzielibyśmy,

że życie ma skończyć się jutro,

czy nadal marnowalibyśmy dzisiejszy

dzień na kłótnie?

   

Czy tracilibyśmy drogocenne godziny

na budowanie ściany lodowatej ciszy

lub na wyrzucanie z siebie potoku

przykrych słów – broni niewidzialnej,

ale która rani jak rozrzucone na drodze

kamienie i potrzaskane butelki?

    

Jeśli wiedzielibyśmy,

że życie ma skończyć się jutro,

czy wciąż trwalibyśmy w błędnym

przekonaniu aż tak zdeterminowani,

aby nie przyznać się do tego,

że nie mamy racji?

Zamiast nie dbać o to,

kto pierwszy zaczął – wiedząc,

że żadne z nas nie ma całkowitej racji –

i zakończyć tego rodzaju wojnę jako pokonani?

   

Jeśli wiedzielibyśmy,

że życie ma skończyć się jutro,

z pewnością docenilibyśmy dzisiejszy dzień.

Wypełnilibyśmy nasz czas miłością i radością,

które tworzyłyby wartościowe wspomnienia,

rozjaśniające nasze serca,

zamiast złością i goryczą,

które potrafią niszczyć i to całkowicie.

    

Jeśli wiedzielibyśmy,

że życie ma skończyć się jutro…

    

Ale kto może powiedzieć,

że tak nie będzie?

    

Jedyną chwilą, której możemy być pewni,

jest dzisiaj.

     

Dziś więc sięgnę po twoją dłoń.

   

Dziś powiem: „Przepraszam” i „Kocham cię”.

   

Autor nieznany