881 776 552 (całodobowo: wezwania do chorych, sprawy pogrzebowe)

Ten sam Chrystus, który proklamowany jest w Ewangelii przychodzi do swoich uczniów podczas Komunii św. Liturgia Mszy św. powinna pięknie ukazywać tę prawdę.

„Wprowadzenie Ogólne do Mszału Rzymskiego” z 1975 roku (Wydanie II) w kilku miejscach odnotowało istnienie tej osobnej księgi. Jednakże często rozumiano ją jako księgę Pisma Świętego używaną podczas Mszy św. (zwaną lek- cjonarzem). Dzisiaj, także w Polsce, obok lekcjonarza wydano ewangeliarz.

Do czego służy ewangeliarz?

Aktualne przepisy eksponują w liturgii Słowa księgę Ewangelii. Mówią o niej poszczególne punkty najnowszego wydania „Wprowadzenia Ogólnego”. Ewangeliarz:

– wnosi się w procesji,
– składa na ołtarzu,
– przenosi uroczyście na ambonę podczas śpiewu aklamacji,
– można go okadzać, towarzyszą mu zapalone świece jak przy Najświętszym Sakramencie,
– po proklamacji perykopy odnosi się go do odpowiedniego miejsca.

Lekcjonarz wkłada się już przed Mszą św. na ambonę (bez żadnych uroczystości). Nie wnosi się go w procesji wejścia, nawet jeśli nie ma ewangeliarza (nr 120). Przepisy nie precyzują natomiast co zrobić z lekcjonarzem po odczytaniu Słowa Bożego.

Po proklamacji Ewangelii

Ewangeliarz należy odnieść na miejsce „odpowiednie i godne”. Jak to zrozumieć? Z pewnością miejscem tym nie są schody na ambonę czy ołtarz. Czyżby jakieś specjalne „tabernakulum” Słowa? Również nie, bo po odczytaniu Słowa i po Mszy św. ewangeliarz ma zostać w kościele – ale nie dla adoracji jak Najświętszy Sakrament. Wydaje się, że najodpowiedniejszym będzie odpowiednio zbudowana ambona: w niej na odpowiednim miejscu półka dostępna dla każdego, który pragnie przypomnieć sobie Słowo.

Niezastąpiona rola Słowa Bożego

Choć we Mszy św. używane są dwie księgi czytań liturgicznych (lekcjonarz i ewangeliarz) przepisy liturgiczne akcentują znaczenie całego Pisma Świętego – Słowa Bożego.

Choć we Mszy św.. używane są dwie księgi czytań biblijnych (lekcjonarz i ewangeliarz) przepisy liturgiczne akcentują zawsze znaczenie całego Pisma Świętego

Wydanie III „Wprowadzenia poucza, że nie można czytań biblijnych zastępować innymi. Podczas Mszy św. z ludem wszystkie biblijne perykopy powinny być proklamowane z ambony (nr 58). Ewangelia jest „szczytem” liturgii Słowa (nr 60). Wszystkie ww. wyróżnienia koronuje stwierdzenie mówiące, że jeśli Eucharystii przewodniczy biskup, to po proklamowaniu Słowa Bożego diakon może mu podać ewangeliarz, którym biskup pobłogosławi zgromadzonych (nr 175).

Kilka dygresji

Najnowsze przepisy przywracają prawdę historyczną celebracji. I tak sekwencja (np. w uroczystość Zesłania Ducha Świętego) ma być śpiewem wykonywanym po radosnym alleluja (a nie przed alleluja). Jest to zgodne z nazwą – „Sekwencja” oznacza „następujący po”.

Jeżeli w liturgii uczestniczą nie jeden, lecz więcej usługujących tego samego stopnia, wówczas nic nie przeszkadza, aby podzielić między sobą wypełnianie poszczególnych posług. Wydanie III dodaje, że nie odnosi się to do dzielenia jednego obrzędu, np. czytania Pasji.

Postanawia zarazem, że przewodniczyć liturgii Mszy św. może tylko jeden i ten sam kapłan. Odnosi się to także do modlitwy wiernych. Stwierdza też, że homilię można głosić nie tylko na ambonie lub z miejsca przewodniczenia, lecz również w innym „odpowiednim miejscu”.

Ofiara i uczta

Obok stołu Słowa Bożego Bóg zastawia nam w Eucharystii stół Ciała i Krwi Pańskiej. Wydanie III „Wprowadzenia do Mszału” potwierdza dotychczasową naukę: uczestnikom Mszy św. należy udzielić Komunii w postaciach przeistoczonych podczas Eucharystii, w której uczestniczą. Tym zaleceniem przypomina, że uczta paschalna należy do Mszy św. Zdarzają się wypadki, że Komunii udziela się uczestnikom Eucharystii przed lub po niej. To nieporozumienie. Msza św. bez uczty paschalnej jest ofiarą niepełną. Pan Jezus ustanawiając ją podczas Wieczerzy Paschalnej Starego Przymierza przypomniał wydarzenia z paschy w Egipcie. Była to uczta ze składanego w ofierze baranka. Chrystus czyni podobnie. Scala ofiarę i ucztę: „to jest Ciało Moje… kielich Krwi Mojej” łączy ze słowami „bierzcie i jedzcie… bierzcie i pijcie”. Nie można oddzielać uczty od złożonej ofiary. Izraelita składający ofiarę w świątyni otrzymywał od kapłana część żertwy ofiarnej, którą następnie spożywał. Niewłaściwą jest więc Komunia uczestników Eucharystii poza nią, podobnie jak nieczytelnym znakiem jest Komunia podczas Mszy św. postaciami eucharystycznymi wziętymi z innej Mszy i pozostawionymi w tabernakulum.

Co ze śpiewami podczas Komunii Św.?

Bywa, że moment Komunii podczas Mszy św. nie jest znakiem właściwie rozumianym przez uczestników liturgii. Śpiewane są bowiem w jej trakcie pieśni np. z uroczystości Bożego Ciała. Wyjątek stanowi na ogół tylko Boże Narodzenie – wtedy wszyscy śpiewają kolędy. A podobnie powinno być w każdej Eucharystii przez cały rok! Chodzi o to, że ten sam Chrystus, który przemawiał do nas podczas liturgii Słowa teraz – w Komunii św. – przychodzi do nas pod postacią chleba i wina.

Ewangelia jest „szczytem” liturgii Słowa

Do odpowiedniego doboru śpiewów zobowiązują nas tzw. antyfony na komunię zamieszczone w mszale. Prawie w 100 procentach są nimi teksty z liturgii Słowa – najczęściej z Ewangelii danej Mszy św. Podobnie było w Kościele przez wieki.

Uczestnikom Mszy św. należy udzielić Komunii w postaciach przeistoczonych podczas Eucharystiiw której uczestniczą

Dla przykładu można zobaczyć formularze mszalne na święta Matki Bożej. Są one zawsze maryjne: np. „błogosławiona jesteś, któraś uwierzyła”, „błogosławione łono, które Cię nosiło” „Bóg uczynił mi wielkie rzeczy”. Śpiewy w Mszach maryjnych winny być znakiem, że Najświętsza Maryja Panna została świętą jednocząc się ściśle z Chrystusem.

Co tydzień „inny” Chrystus?

Tak. Można obrazowo powiedzieć, że „inny” jest Pan Jezus w Komunii w Boże Narodzenie, a „inny” na Wielkanoc. Przybliża i pomaga konkretnie przeżyć daną tajemnicę zbawienia. Dlatego Duch Święty ukształtował w Kościele rok liturgiczny; dlatego różne są formularze Mszy św.

W Mszach św. w dniu, w których wspominamy świętych, nie zawsze znajdziemy odpowiednie pieśni. Alternatywę proponuje zawsze liturgia Słowa; jej kształt zależy od okresu roku liturgicznego.

Komunia św. pod dwiema postaciami

Aby Komunia św. była właściwie odczytana w znakach i mówiła, że Eucharystia jest Wieczerzą Pańską, wydanie III „Wprowadzenia” rozszerza możliwości Komunii św. pod dwiema postaciami (nr 283).

Najpierw anuluje przepis uzależniający od decyzji biskupa pozwolenie w niektórych wypadkach na taki sposób Komunii. Oprócz wypadków wskazanych w rytuałach pozwala na Komunię pod dwiema postaciami:

– kapłanom, którzy nie mogą celebrować ani koncelebrować Eucharystii,
– diakonom i wszystkim innym, którzy pełnią jakąkolwiek posługę w Mszy Św.,
– członkom wspólnot uczestniczącym w Mszy konwentualnej lub w takiej, która jest z nią porównywalna, alumnom seminarium, uczestnikom ćwiczeń duchowych lub spotkań duchownych względnie pastoralnych.

W ww. przypadkach na Komunię pod dwiema postaciami nie potrzeba specjalnego pozwolenia biskupa. Biskup może te sytuacje jeszcze rozszerzyć – ma władzę pozwolić na nie każdemu celebransowi, który uważa ją za odpowiednią, byleby wierni byli dobrze pouczeni i wykluczone było wszelkie niebezpieczeństwo profanacji Najświętszego Sakramentu.

To Chrystus służy

Msza św. zawsze jest wieczerzą, w której Chrystus zastawia swoim uczniom dwa stoły: Słowa Bożego oraz Ciała i Krwi Pańskiej. Z faktu, że to Pan zastawia nam te stoły wypływają i inne wnioski. Wydanie III „Wprowadzenia do Mszału” przypomina, że „wierni nie mogą sami brać chleba konsekrowanego ani świętego kielicha, tym więcej podawać sobie z ręki do ręki” (nr 160). Trzeba bowiem ukazać prawdę, że Jezus dzięki składając błogosławił Ojca, łamał i dawał uczniom… Są również inne wnioski wynikające z tego faktu.

Szafarze nadzwyczajni Eucharystii (również akolita instytuowany) poza Mszą św. mogą sami dopełniać wszystkie czynności swej posługi, od wyjęcia postaci eucharystycznych z tabernakulum aż do ich schowania. Ale podczas Mszy św. ci sami szafarze zbliżają się do ołtarza dopiero po Komunii kapłana i zawsze z rąk celebransa otrzymują naczynia ze świętymi postaciami Eucharystii, które mają być rozdane wiernym (nr 162). Celebrans bowiem działa in persona Christi (uosabia Chrystusa).

Ileż prawd nieznużenie przypomina nam właściwe pełnienie posług liturgicznych! Pomagajmy sobie nawzajem, aby święte znaki mówiły prawdę.

Ks. STANISŁAW HARTLIEB