881 776 552 (całodobowo: wezwania do chorych, sprawy pogrzebowe)

 Z narodzeniem Jezusa Chrystusa było tak. Po zaślubinach Matki Jego, Maryi, z Józefem, wpierw nim zamieszkali razem, znalazła się brzemienną za sprawą Ducha Świętego. Mąż Jej, Józef, który był człowiekiem sprawiedliwym i nie chciał narazić Jej na zniesławienie, zamierzał oddalić Ją potajemnie. Gdy powziął tę myśl, oto anioł Pański ukazał mu się we śnie i rzekł: Józefie, synu Dawida, nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki; albowiem z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło. Porodzi Syna, któremu nadasz imię Jezus, On bowiem zbawi swój lud od jego grzechów. A stało się to wszystko, aby się wypełniło słowo Pańskie powiedziane przez Proroka: Oto Dziewica pocznie i porodzi Syna, któremu nadadzą imię Emmanuel, to znaczy: Bóg z nami. Zbudziwszy się ze snu, Józef uczynił tak, jak mu polecił anioł Pański: wziął swoją Małżonkę do siebie. (Mt 1,18-24)

Adwent zmierza ku końcowi. Weszliśmy w bezpośredni czas przygotowania do uroczystości Bożego Narodzenia. Od wieków zapowiadany Mesjasz ma przyjść na świat. Człowiek czekał na tę chwilę z upragnieniem. Wszystkie bowiem proroctwa w Nim się wypełnią. Miną mroki ciemności, a nastanie światło. Jego przyjście napełni weselem narody. On bowiem odkupi swój lud z niewoli grzechu.

Dziś kościół stawia przed nami kolejnego bohatera adwentowego czuwania. Niezwykła to postać, pełna pokory i miłości wobec planów Bożych, które stały się jego udziałem. To św. Józef, oblubieniec Najświętszej Maryi Panny. Nie wyrzekł w Ewangelii żadnego słowa, a jednak przez swoje życie w pełni poświęcone Bożemu Dziecięciu powiedział tak wiele. Przyjął do siebie Maryję brzemienną, choć zamierzał Ją oddalić potajemnie, by nie narazić Jej na zniesławienie.

We śnie Bóg przemawia do niego przez Anioła. Jego życie od tej pory będzie się realizowało według planu Bożego. Nigdy nie będzie ojcem, lecz opiekunem Syna Bożego. To przez niego Bóg wprowadzi swego Syna w rodowód ludzki, tak by wypełniły się proroctwa.

Kim jest ten niezwykły święty? To wzór wszystkich ojców, mężczyzn zachowujących czystość, główny patron Kościoła świętego, patron dobrej śmierci.

Co dziś mówi do mnie na kartach adwentowych rozważań? Przez swoją postawę ukazuje niezwykłe znaczenie ojcostwa w rodzinie – tak często dziś deprecjonowanego, pozbawionego właściwego znaczenia. Wielu mężczyzn, którzy są ojcami fizycznymi, nie potrafią być ojcami wychowującymi swoje dzieci. Dbają tylko o byt materialny, ale nie stają się świadkami wiary na drodze swych dzieci do Boga. Jaki jest współczesny ojciec, widzimy na co dzień, szczególnie przez krzywy obraz w mediach. Dziś potrzeba nam św. Józefa jako wzoru dla ojców i opiekunów dzieci. Uczmy się od Niego tej miłości; z jaką on się troszczył o Maryję i Dziecię Jezus poczęte za sprawą Ducha Świętego.

Niech w każdym z nas wzbudzi się pragnienie tak wielkiej miłości do Jezusa, z gotowością otwarcia na Boży plan. Nie lękajmy się zaproszenie nas przez Boga do Jego planu. Choćby piętrzyły się trudności, mówmy Bogu w ciszy serca -tak jak Maryja i Józef – nasze „tak”. Nagrodą zaś dla nas jest długo oczekiwany Emmanunel, bo „Bóg jest z nami”.

ks. Tomasz Jarzębski