881 776 552 (całodobowo: wezwania do chorych, sprawy pogrzebowe)

Moja przyjaciółka pracowała w pobliskim butiku o nazwie: „Listek Figowy”. Pewnego sobotniego popołudnia do sklepu weszła mała dziewczynka ze skarbonką – świnką pod pachą i oświadczyła, że chciałaby za całe swoje pieniądze kupić jakiś prezent na Dzień Matki. Moja przyjaciółka pomogła jej wydłubać wszystkie monety ze „świnki” i powiedziała, że wystarczy ich na ładną bluzkę.

– Czy Twoja mama chciałaby mieć taką bluzkę?

– O tak! Bluzka to fajny pomysł – ucieszyła się dziewczynka.

– Jaki rozmiar ma Twoja mama? – zapytała sprzedawczyni.

– Ma rozmiar w sam raz – oznajmiła dziecko.

Tak więc moja przyjaciółka poradziła jej, żeby wzięła rozmiar 34.

W poniedziałek po Dniu Matki dziewczynka wróciła do sklepu ze swoją mamą, żeby wymienić bluzkę na rozmiar 42. Ideał doskonałości obowiązujący w świecie mody różnił się od tego, który nosiła w sercu mała dziewczynka. Różnica polegała właśnie na sercu – pełnym dziecięcej miłości.

Nancy L. Dorner