Pandemia przyczyniła się do tego, że coraz więcej Polaków odczuwa bóle kręgosłupa. Przyczynami takiego stanu rzeczy są spadek aktywności fizycznej i wzrost masy ciała – ocenia fizjoterapeuta Andrzej Kępczyński.
Pandemia a ból kręgosłupa
Ból kręgosłupa odczuwa już 86 proc. społeczeństwa, z czego u 13 proc. ankietowanych dolegliwości te dodatkowo nasiliły się w czasie pandemii. – wynika z badania przeprowadzonego pod koniec marca 2021 r. na panelu Ariadna dla Benefit Systems.
„Przyczynami takiego stanu rzeczy są brak aktywności fizycznej i nadwaga. Obciążenie nadprogramowymi kilogramami często prowadzi do nieprawidłowej postawy ciała – zamiast wyprostowanych pleców, zaczynamy przyjmować pochyloną, zgarbioną pozę. Z czasem nie tylko kręgosłup nie daje rady, ale i kolano czy inne stawy. Wówczas wizyta u ortopedy pozostaje już tylko kwestią czasu” – wyjaśnia fizjoterapeuta Andrzej Kępczyński, cytowany w informacji przesłanej PAP.
Podczas pandemii problem za małej aktywności fizycznej oraz przybierania zbędnych kilogramów nasilił się z powodu domowej izolacji, pracy zdalnej, spędzania większej ilości czasu przed komputerem, podjadania. Świadczą o tym statystyki. Z ogólnopolskich badań ankietowych, które przeprowadził w październiku 2020 r. Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego – Państwowy Zakład Higieny (NIZP-PZH) wynika, że 34 proc. dorosłych Polaków zmniejszyło swoją aktywność fizyczną, a 28 proc. przyznało, iż przytyło w czasie pandemii.
Ruch to zdrowie
„Przestaliśmy się ruszać, bo całe nasze życie zaczęło koncentrować się w jednym miejscu – domu, który stał się jednocześnie stanowiskiem zdalnej pracy i nauki. Oprócz przewlekłego niedoboru ruchu, duży wpływ na kondycję oraz formę kręgosłupa ma także waga. Niestety zyskaliśmy po kilka nadprogramowych, pandemicznych kilogramów, gdyż dla wielu z nas podjadanie stało się jednym ze sposobów na stres” – wyjaśnia Kępczyński.
Jego zdaniem, aby bóle kręgosłupa nie stały się przewlekłe, warto zadbać o kondycję i powrót do formy oraz o właściwą pozycję ciała w czasie wykonywania pracy. Nieprawidłowa pozycja podczas pracy powoduje, że kręgosłup poddawany jest dużym obciążeniom, które z czasem mogą powodować ból pleców.
Fizjoterapeuta podkreśla, że ludzkie ciało nie jest przystosowane do wielogodzinnego siedzenia, uwielbia natomiast gimnastykę, a nawet najmniejsza dawka ruchu jest dla niego bardzo korzystna.
„Zawsze, gdy to tylko możliwe, warto wstać od biurka. Z pewnością istnieją sytuacje, które nam to umożliwiają, jak choćby wykonywanie telefonów służbowych w pozycji stojącej. W międzyczasie warto też wykonać kilka prostych ćwiczeń, np. krążenia ramion i bioder, naprzemiennie ściąganie i rozluźnianie łopatek, czy krążenia głowy. Kiedy siedzimy, pamiętajmy, by jak najczęściej zmieniać pozycję ciała, a od czasu do czasu wykonać w powietrzu kilka kolistych ruchów stopami, dzięki czemu rozluźnimy mięśnie nóg i pobudzimy krążenie” – mówi Kępczyński.
Jak dodaje, w sieci nie brakuje inspiracji na tego typu aktywności. „Warto jednak pamiętać, by sięgać tylko po te ćwiczenia, które na podstawie swojej wiedzy i doświadczenia stworzyli profesjonaliści” – podkreśla specjalista. Poradniki w formie bezpłatnych e-booków m.in. z propozycją ćwiczeń podczas krótkich przerw w pracy, można znaleźć m.in. na stronie www.przygotujsie.pl.
Kępczyński zwraca uwagę, że powrót do aktywności fizycznej po dłuższej przerwie może być dla organizmu prawdziwą rewolucją, a zbyt intensywne ćwiczenia bez odpowiedniego przygotowania mogą wywołać więcej szkód niż pożytku. Łatwo wtedy o kontuzje, nadwyrężenie mięśni czy przeciążenie stawów.
„Często chcemy nadrobić stracony czas i wrócić do formy najszybciej, jak się da. Wynika to trochę z naszej natury, ponieważ najlepiej czujemy się, gdy od razu widać efekty. Jednak nie tędy droga. Długotrwały brak aktywności, dodatkowe kilogramy, czy chęć rozpoczęcia ćwiczeń przy problemach z układem kostno-stawowym wymagają od nas rozwagi w działaniu. W takim przypadku najlepiej zasięgnąć opinii eksperta” – podkreśla Kępczyński.
Jak zaznacza, regularne treningi pod okiem fizjoterapeuty czy trenera, to swego rodzaju profilaktyka, która ma zapobiegać bólom i zmianom w obrębie kręgosłupa. Dodatkową korzyścią z systematycznych ćwiczeń będzie wzmocnienie mięśni posturalnych i rozciągnięcie przykurczonych partii ciała, co nauczy nas utrzymywania prawidłowej postury.
Z pomocy fizjoterapeuty lub profesjonalnego trenera w klubie fitness warto skorzystać również wtedy, kiedy w swoich ćwiczeniach chcemy wyeliminować błędy. „Z doświadczenia wiem, że samodzielne próby ćwiczeń bez nadzoru nie zawsze kończą się efektem, jakiego oczekujemy. Raz, że trudno się zmotywować, a dwa, że nie mając odpowiedniej wiedzy, często mocno przeforsowujemy swój organizm, po czym szybko się poddajemy i do ćwiczeń już nie wracamy” – podsumowuje ekspert.