881 776 552 (całodobowo: wezwania do chorych, sprawy pogrzebowe)

Zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę sobie przysięgamy w momencie ślubu? Czym są te obietnice? Zacznijmy od miłości.

„Ślubuję Ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz że Cię nie opuszczę aż do śmierci”

Ślubuję Ci miłość

Zacznijmy od pierwszego ślubowania. Brzmi poważnie, prawda? A jak to może wyglądać w praktyce? Spróbujmy przełożyć to na konkret.

Miłość codzienności

Czy chcecie ślubować sobie miłość codzienności? To te momenty, kiedy pamiętacie o drugim kubku herbaty; kiedy marudząc, wynosicie w końcu śmieci; kiedy kolejny raz zamykacie niedomknięte szafki w kuchni; kiedy wycieracie razem dżem z podłogi.

To te chwile kiedy wyciągacie drugą osobę na spacer, bo widzicie, że bardzo tego potrzebuje i robicie to pomimo całodniowego zmęczenia. Kiedy robiąc codzienne zakupy pamiętacie, żeby kupić jego ulubioną rzodkiewkę. Kiedy kupujecie kwiatki bez okazji, kiedy każdy dzień jest okazją do podarowania sobie miłości.

Jaką codzienność chcecie sobie ślubować?

Miłość przyjaźni

Czy chcecie ślubować sobie miłość przyjaźni? To towarzyszenie w trudnych i radosnych chwilach. To obejmujące ramię po utracie pracy, to przytulenie po śmierci kogoś bliskiego, to wysłuchanie naszych lęków i zranień. To pytanie „jak się masz?” i wysłuchanie długiej historii emocji z całego dnia.

To wspólne radości, wycieczki górskie i rowerowe, wypady za miasto, odwiedziny przyjaciół i rodziny, siedzenie przy ognisku albo zbieranie grzybów w lesie. To wspólne robienie niedzielnych obiadów i podróżowanie po świecie. To bycie razem we wszystkim.

Jaką przyjaźń chcecie sobie ślubować?

Miłość bliskości

Czy chcecie sobie ślubować miłość bliskości? To chęć i otwartość na bliskość, ale też cierpliwe uczenie się siebie nawzajem. To te momenty, kiedy z dnia na dzień orientujecie się, że jesteście trochę dalej od siebie i nie do końca wiecie dlaczego. To te chwile, kiedy świętujecie swoją bliskość i czujecie prawdziwą jedność.

deon.pl